czwartek, 6 grudnia 2018

Mikołajkowy murzynek - mocno korzenny i trochę fit

Z okazji mikołajek mam dla Was przepis na przepysznego murzynka.
Moja mama często robi go w wersji klasycznej z chamską przesłodzoną lecz rewelacyjną w smaku polewą zrobioną z kakao, cukru i masła. Niebo w gębie! Ja troszkę pokombinowałam, zmodyfikowałam i wyszło troszkę zdrowiej? Tak mi się wydaje :)



Składniki:
- 3 jajka
- pół słoiczka dżemu (najlepiej z czarnej porzeczki 100%)
- 2/3 szklanki miodu (lub trochę mniej - w oryginalnym przepisie jest 1 szklanka cukru)
- 1 szklanka mleka
- 2 szklanki mąki (pszenna mimo wszystko będzie najlepsza, ale można pokombinować z orkiszową jasną)
- pół szklanki oleju rzepakowego lub dobrej jakości masło
- 1 łyżeczka cukru waniliowego
- 2 łyżki kakao
- 1 łyżka przyprawy korzennej
- łyżeczka cynamonu
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej (koniecznie sody, z proszkiem do pieczenia tak super nie wyrośnie)
- pół tabliczki gorzkiej czekolady 85% + 4 łyżki mleka

Przygotowanie: 
Najprostsze na świecie, ponieważ po prostu wszystkie składniki dokładnie mieszamy. Nagrzewamy piekarnik do 200 stopni. Pieczemy w tortownicy ok.35 minut. Na wierzch przygotowujemy polewę z czekolady rozpuszczonej w mleku. Czekamy aż zastygnie i voilà! Gotowe więc wcinamy!

Szybki pomysł, gdy zaskoczą nas niespodziewani goście.

Smacznego!

~ Sznurasek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

♥ Dziękuję za wszystkie komentarze - jesteście ogromną motywacją!
♥ Cenię sobie konstruktywną krytykę i porady od czytelników!
♥ Zaglądam na każdego bloga!
♥ Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu: ZAOBSERWUJ!