Hej!
Dziś mam dla Was przepis na pyszniutkie bułeczki śniadaniowe.
Może nie są w 100% fit, ale z pewnością są o wiele zdrowsze od "nadmuchanych" i wypełnionych konserwantami buł z marketów!
Zapraszam!
Składniki:
- 15g świeżych droźdży
- 1 i 1/4 szklanki ciepłego mleka
- 1-2 łyżki cukru (u mnie to cukier kokosowy lub ksylitol)
-
3 i 1/4 szklanki mąki (ja przeważnie mieszam pszenną i pełnoziarnistą
orkiszową - dobrze, gdyby pszenna rzeczywiście stanowiła bazę, wtedy
bułeczki z pewnością będą udane)
- 1 łyżeczka soli
- 2 łyżki roztopionego masła
- masełko do posmarowania na wierzch + wybrane dodatki
Przygotowanie:
Do
miski przesypujemy mąkę, dodajemy sól i masło. Do osobnego naczynia
wlewamy ciepłe mleko, dosypujemy cukier i rozpuszczamy drożdże. Całość
przelewamy do mąki. Dokładnie mieszamy (najlepiej jest zagnieść ciasto
rączkami - wtedy mamy pewność, że wszystkie składniki dobrze się
połączyły)
Ciasto odstawiamy w ciepłe miejsce na 45 minut (przykrywamy ściereczką).
Gdy
ciasto podwoi swoją objętość formujemy niezbyt duże bułeczki, następnie
smarujemy je z wierzchu masełkiem i posypujemy wybranymi dodatkami.
Ponownie odstawiamy, tym razem na 30 minut.
Piekarnik rozgrzewamy do 200 stopni. Bułeczki pieczemy 15 minut.
Smacznego!
~ Sznurasek
Sprostowanie: Wielki powrót na bloga zawdzięczam temu, że zbliża się sesja, a gdy zbliża się sesja każdy student znajduje ciekawsze zajęcie od nauki - w moim przypadku było to, przypomnienie sobie, że mam bloga...
Ale mi narobiłas smaka na takie bułki <3 ahh
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/01/wwwdressplpl-sukienki-dla-kazdej-z-nas.html